"Pachnidło" Patrick Suskind- książka nieszablonowa i zaskakująca. Wciąga czytelnika i przenosi w zupełnie inny świat. Zawiera kilka wręcz absurdalnych sytuacji, uzupełnionych dawką śmiechu i grozy.
Główny bohater- Jan Baptysta Grenouille jest postacią barwną i złożoną, nietypową w kanonie bohaterów literackich. Wyobcowany ze społeczeństwa juz w momencie narodzin przez to, że nie posiadał zapachu, jaki wydziela każdy człowiek. Spreparował go sobie sam, w dorosłym życiu. Ponadto umiał sprawić, za pomocą samego zapachu by ludzie go kochali lub uważali za przygłupa. Outsider był obdarzony niezwykle rzadko spotykanym talentem niezwykłego węchu. Przynosił pecha każdemu, kto miał z nim do czynienia przez dłuższy czas. Jego życie stało się nieustającą pogonią za abolutnym, doskonałym zapachem, co uczyniło z niego mordercę.
Kochał piękne zapachy, nawet zaręczył się z zapachem młodej Laury Richis, która stała się jego inspiracją do popełnienia potwornych zbrodni na 24 młodych dziewczynach, z których stworzył swoje pachnidło. Ukoronowaniem tego zapachu była właśnie Laura...Zabijał dziewczyny jednym uderzeniem w tył głowy, najczęściej na polach usłanych kwiatami. Następnie obcinał im włosy, zabierał suknie i zawijał na kilka godzin w specjalne prześcieradło,które zabierało im ostatnie cząsteczki ludzkiej woni.
Po zamordowaniu Laury został złapany, osądzony i skazany na śmierć. Dzień egzekucji zamienił się jednak w jedną, wielką orgię. A wszystko to za sprawą owego pachnidła, złożonego z zapachu młodych dziewic.
Jak dokonał żywota ? Żadne z Was tego nie zgadnie. Zakończenie jest naprawdę, naprawdę szokujące...
Powieść została tak skonstruowana, że czasami czytelnik czuje wokół siebie całą gamę opisanych zapachów. Bardzo plastyczne obrazy pobudzają wyobraźnię. Książka, którą każdy powinien przynajmniej raz w życiu przeczytać.